sobota, 27 sierpnia 2016

Kotlety mielone z serem i miętą

Witajcie. Ostatnio pochłonęła mnie w zupełności praca, dlatego mniej do Was zaglądam. Ale jak to u mnie bywa, ciągle coś tam mieszam w garnkach. 
To mnie uspokaja i wycisza :)

Dziś na obiadek mieliśmy pyszne kotleciki mielone. Ale nie takie zwykłe. Moim genialnym odkryciem ostatnio jest mięta, którą hoduję na kuchennym parapecie, suszę i później dodaję do mięs. Mięta fajnie podnosi walory smakowe potrawy. A do tego wszystkiego dodałam ser żółty.

Kotleciki wyszły wilgotne, bardzo smaczne. U mnie w tej wersji pojawią się na pewno jeszcze wiele razy.

Zapraszam.



40 dag mięsa mielonego z łopatki
jajko
4 łyżki bułki tartej+bułka do panierowania
łyżka ostrego sosu do kebaba
szczypta soli
łyżka suszonej mięty (rozcieram ja w rękach)
cebula
plaster sera o grubości około 1/2cm
olej do smażenia 

Do mięsa wbijam jajko i dodaję sos do kebaba. Cebulę obieram i kroję w drobną kosteczkę. Dodaję do mięsa razem z resztą składników i przypraw. Mieszam. Ser kroję w małą kosteczkę , mieszam z miesęm. 

Formuję nieduże kotlety, Obtaczam je w bułce tartej i smażę na małym ogniu, na rozgrzanym tłuszczu. Po usmażeniu przekładam do rondelka i nakrywam pokrywką , by kotlety przeparowały.

Podaję z ziemniaczkami i duszoną marchewką.

Smacznego :)

sobota, 6 sierpnia 2016

Najlepsze ozdoby na torty

Pewnie większość z Was wie, że czasem wykonuję torty dla rodziny i znajomych. Od małego lubiłam pichcić w kuchni i jak widać, tak mi zostało do dzisiaj. A słodkie rzeczy to zdecydowanie mój konik. Pomimo tego, że jest dużo pracy przy torcie, bardzo lubię je robić, bo wtedy nie ogranicza mnie wyobraźnia. Od dłuższego czasu myszkuję po sklepach w poszukiwaniu fajnych posypek, dodatków do ciast itp. Staram się by moje wypieki smakowały jak najlepiej, dlatego używam dobrej jakości produktów.

I jeśli chodzi właśnie o produkty dekoratorskie serdecznie polecam Wam sklep CUKIETERIA. To prawdziwy raj dla fanów słodkości. Znajdziecie tutaj dosłownie wszystko. Poczynając od szerokiego asortymentu czekoladowego, po dodatki do ciast, ozdoby, akcesoria pomocnicze, syropy i kawy. A jeśli chcecie podnieść swoje kwalifikacje i nauczyć się nowych form cukiernictwa CUKIETERIA, zaprasza także na warsztaty.

Jeśli zalogujecie się na stronie, dodatkowo przy zakupach dostaniecie 5% rabatu.






Do tego tortu użyłam Zielonej masy cukrowej Cukieteria.  Bardzo dobrze się wałkuje , jest plastyczna i nie klei się do rąk. Można używać jej do wykonywania figurek a także pokrywania całych tortów, czy robienia płaskich dekoracji. Zrobiłam z niej wodorosty, do wycinania użyłam radełka do faworków. Liście wycinałam foremkami do ciasteczek.  Masa jest bardzo wydajna, co jest jej wielkim plusem.

Do ozdobienia rantu tortu użyłam Zielonych wiórek czekoladowych Cukieteria. Są zrobione z bardzo dobrej jakości czekolady i na dodatek bardzo uniwersalne. Używam ich do domowych lodów, ciast i dekoracji koktajli i przeróżnych deserów.

Na koniec postanowiłam nadać torcikowi trochę koloru i tutaj z pomocą także przyszła mi Cukieteria. Użyłam gotowych kwiatów anturium, mają piękny czerwony kolor, ozdobione są złotymi pręcikami i wyglądają bardzo dostojnie.

Z takimi ozdobami praca nad tortem to prawdziwa przyjemność. Jeśli tak jak ja uwielbiasz pieczenie, a może nawet zajmujesz się tym zawodowo, zachęcam Cię do skorzystania z usług Cukieterii. Ręczę ,że będziecie zachwyceni wysoką jakością produktów.



czwartek, 4 sierpnia 2016

Zimowe leczo z cukinią i papryką

Cukinię bardzo lubimy i często gości na naszym stole. Ostatnio robiłam ciasto z cukinii, jest fenomenalne. Nawet nie doczekało do sesji zdjeciowej :)

 Jednak jak zatrzymać smak tego warzywa na dłużej? Proponuję zrobić leczo na zimę. Będzie w sam raz na szybki obiad. Wystarczy podsmażyć fileta z kurczaka lub plasterki kiełbasy, do tego ryż czy makaron i obiadek gotowy.

Do leczo dodałam sporą dawkę aromatycznych ziół i przypraw. Serdecznie zachęcam do wypróbowania przepisu. U nas piwniczka już prawie zapełniona przetworami. W planach zostały mi tylko powidła śliwkowe.

A jak u Was sezon przetworów w pełni?


Składniki na około 7 -8 litrowych słoików :

2 średniej wielkości cukinie
4 duże papryki (mogą być kolorowe)
1/2 kg młodych pieczarek
2 marchewki
pietruszka
2 cebule
puszka kukurydzy z chilli
2 szklanki przecieru pomidorowego

Przyprawy:
3 liście laurowe
kilka ziarenek ziela angielskiego
łyżka cukru
sól do smaku
świeżo mielony kolorowy pieprz
łyżka słodkiej papryki
łyżka suszonych pomidorów z bazylią
garść posiekanej natki pietruszki
łyżka suszonej kolendry
łyżka suszonego lubczyku


Oraz
 olej do smażenia
woda

Marchew i pietruszkę obieram i ścieram na tarce o dużych oczkach. Cebulę kroję w dużą kostkę i podsmażam na oleju. Dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek. Pieczarki dokładnie myję i kroję w plasterki. Dodaję do podsmażonej cebuli. 

Następnie dodaję startą marchewkę i pietruszkę.
Zalewam wodą. Dodaję liście laurowe i ziele angielskie. Przykrywam pokrywką i gotuję na wolnym ogniu. Papryki pozbawiam gniazd nasiennych i kroję także w dużą kostkę. Dodaję do pozostałych warzyw.  Gotuję około 15 minut. Po tym czasie dodaję koncentrat pomidorowy. Doprawiam do smaku solą, cukrem i pieprzem oraz słodką papryką.

 Pamiętamy by w trakcie gotowania sos pokrywał warzywa, więc w razie potrzeby dolewam trochę wody. Cuknię obieram ze skórki i kroję w kostkę. Dodaję do leczo. Gotuję około 10 minut. Na koniec dodaję kukurydzę z puszki. Leczo doprawiam solidną dawką ziół oraz suszonych pomidorów.

Przekłądam do słoików . Zakręcam i pasteryzuję 10 minut. Po wyjęciu ustawiam na ściereczce i nakrywam ręcznikiem. Po ostudzeniu przenoszę do chłodnego pomieszczenia gdzie czekają na konsumpcję. 

środa, 3 sierpnia 2016

Chleb pszenno orkiszowy z ziarnami

Nie ma to jak domowy chleb. Każdy kto jeszcze waha się przy samodzielnie upiec chleb, może zacząć od tego  tego przepisu. Chlebek na pewno wyjdzie smaczny a proces jego przygotowania jest niezwykle prosty. Do tego przepisu nie używa się zakwasu. Jeśli natomiast chodzi o dodatki i zioła można je samodzielnie zmieniać według własnego smaku. Chlebek piekę w żeliwnej brytfannie, dzięki temu ma ładny kształt bochenka. Zawsze najlepiej smakuje piętka, odkrojona jeszcze ciepła, posmarowana masłem i posypana odrobiną soli. Dla tego smaku warto go upiec. Zapraszam.



3 szklanki mąki luksusowej pszennej
1 szklanka mąki orkiszowej
opakowanie suchych drożdży
2 łyżki oleju
łyżka cukru trzcinowego
łyżka soli
1 i 3/4 szklanki ciepłej, przegotowanej wody
5 łyżek mieszanki ziaren ( u mnie były to sezam, siemię lniane złote, słonecznik i pestki dyni)
łyżka suszonych pomidorów
łyżka suszonego lubczyku
łyżeczka ziół prowansalskich
białko do posmarowania chleba i płatki owsiane do posypania

Do miski wlewam wodę, dodaję cukier i drożdże suszone. Mieszam i odstawiam na chwilę aż zaczną pracować . Do miski wsypuję połowę mąki, sól , olej, ziarna, zioła oraz sól. Dodaję zaczyn. Ciasto zaczynam wyrabiać mikserem z końcówką hakami. W trakcie wyrabiania dosypuję pozostałą mąkę. Miksuję na wolnych obrotach około 5 minut. Jeśli macie dużo siły w rękach możecie wyrobić ciasto ręcznie.

Formę żeliwną smaruję masłem i wysypuję płatkami owsianymi lub otrębami. Przekładam ciasto. Wierzch wygładzam mokrą ręką. Odstawiam do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.

Przed wstawieniem od piekarnika chleb delikatnie smaruję białkiem i posypuję płatkami owsianymi. Piekę w 180 st około 45 minut. Po upieczeniu wyjmuję z formy i studzę na kratce, w uchylonym piekarniku.

Smacznego .