Pączusie są wilgotne w środku dzięki zawartości twarogu. Dlatego też dłużej zachowują świeżość. Dodaję do nich wiórki, dzięki czemu zyskują ciekawy smak. Dodatkowo można dodać do ciasta , kilka kropli aromatu, np. waniliowego. Polecam też zrobienie domowego cukru waniliowego. Ten kupny nie ma nic związanego z prawdziwą wanilią. Dlatego kupuję wanilię w laskach. Pączki szybko się przygotowuję, bo są robione na sodzie oczyszczonej a nie na drożdżach. Mają tylko jedną wadę : okropnie wciągają, zarówno małych jak i dużych :) Tłusty czwartek już niedługo, może komuś pączusia ? :)
25 dag mąki pszennej
25 dag twarogu półtłustego
3 żółtka
3/4 szklanki gęstej śmietany 18%
2 łyżki cukru
łyżka cukru waniliowego ( z prawdziwą laską wanilii)
2 duże łyżki wiórek kokosowych
łyżeczka sody oczyszczonej
olej
puder
Twaróg mielę w maszynce. Dodaję żółtka i oba cukry. Miksuję. Następnie dodaję śmietanę, wiórki i wsypuję przesianą mąkę z sodą. Wszystko dokładnie mieszam. Masa powinna być gęsta. Łyżeczką nabieram porcję ciasta i w rękach formuje kulki. Odkładam na deseczkę podsypaną mąką. Smażę na rozgrzanym oleju( na niedużym ogniu) aż nabiorą złotego koloru. Odsączam na ręczniku papierowym. Posypuję pudrem. Smacznego :)
Pyszności :-) zjadłabym z ochotą :-)
OdpowiedzUsuńO takiego pączusia(pewnie niejednego) to bym zjadła!
OdpowiedzUsuńWwłaśnie pączusie mają to do siebie, że wciągają :) Ale w sumie raz się żyje :)
OdpowiedzUsuńmmmm wyborne :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wypróbowania :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń