Czasem zamiast mielonych robię na obiad klops. Najlepszy jednak robi moja mama. Wspominając dzieciństwo, klops kojarzy mi się z daniem weselnym. Zazwyczaj było podawane jako pierwsze danie. Bardzo je lubiłam i zawsze wyszukiwałam na talerzu te końcówki, bo były chrupiące i najsmaczniejsze :) Teraz często dokładam do niego jakieś inne składniki. Tym razem padło na żurawinę i ser. Te smaki doskonale się uzupełniają. Jego smak można dodatkowo podkręcić ziołami i ulubionymi przyprawami. W sam raz na obiad, na kanapkę też się doskonale nadaje :)
ok. 1/2 kg mięsa wieprzowego
jajko
pół kajzerki i mleko do jej namoczenia
3 łyżki kaszy mannej
garść żurawiny
ok. 10 dag sera żółtego
pół kajzerki i mleko do jej namoczenia
3 łyżki kaszy mannej
garść żurawiny
ok. 10 dag sera żółtego
mała cebula
łyżka posiekanej natki pietruszki
łyżka posiekanej natki pietruszki
sól i świeżo mielony pieprz
Bułkę zalewam mlekiem. Cebulę i ser kroję w drobną kosteczkę. Mieszam z mięsem, dodaję odciśniętą bułkę i kaszę manną. Dodaję roztrzepane jajko, oraz resztę składników. Doprawiam do smaku (ja zawsze doprawiam na wyczucie :). Keksówkę o wymiarach 10cmx20cm, wykładam papierem do pieczenia. Przekłądam masę mięsną i wyrównuję wierzch. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 st C. Piekę ok. 40 minut.
Pyszny, ja robię podobny, ale bez żurawiny :-)
OdpowiedzUsuńJeśli lubicie słodkie dodatki do mięsa, to polecam kiedyś spróbować :)
UsuńAle smaczny.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie cieszy, że przepis się podoba :)
Usuń