Środa zaczęła się od samych dobrych wiadomości. Dzięki uprzejmości Adama z blogu Parowar Faceta, miałam okazję uczestniczyć w gali finałowej Top Chef. Jako,że bardzo lubię wszystkie programy kulinarne, chętnie skorzystałam z tej możliwości.
Impreza odbywała się w Hali Mera w Warszawie. Pomimo nadciągającej burzy, udało mi się dotrzeć na miejsce o 19:30. Po dokonaniu formalności, mogliśmy wejść na salę. Po około godzinie oczekiwania rozpoczął się finał. Przybyło na niego dużo znanych osób, z poprzednich edycji m.in Marcin Czubak czy Sebastian Olma. Oczywiście był też Marcin Przybysz laureat poprzedniej edycji.
Przypomnę ,że o statuetkę i 100 000 zł walczyli;
Katarzyna Daniłowicz
Łukasz Budzik
Adam Adamczak
Dania finalistów były obłędne. Cudownie podane, idealnie skomponowane i precyzyjne w każdym calu. Aż ślinka napływała do ust, na ich widok :)
Moją faworytką od początku była Kasia. Może też dlatego,że żadnej kobiecie nie udało się jeszcze wygrać. Kasia w wielkim stylu udowodniła, że kobiety są doskonały kucharzami.
Po długim oczekiwaniu Wojciech Modest Amaro ogłosił, że tę edycję wygrywa właśnie Kasia. Radość widowni była wielka :) Serdecznie gratuluję wygranej. Również pozostali uczestnicy, tej edycji pokazali, że ich umiejętności są na bardzo wysokim poziomie. Wykazali się w 100%.
Spędziłam bardzo miły wieczór na Gali Finałowej. Zupełnie inaczej przeżywa się takie wydarzenia, uczestnicząc w nich na żywo.
Niestety nie mam zbyt wiele zdjęć. Po ogłoszeniu wyników udało mi się "dopaść" Łukasza Budzika.
I chwila po ogłoszeniu wyników.
Jeszcze raz dziękuję Adamowi,że odstąpił mi wejściówkę. Było warto!
Ale i tak najlepszą wiadomością dnia, był fakt,że dostałam fajną pracę, o której dawną marzyłam. Oczywiście jest związana z kuchnią :)
Jeszcze raz powtarzam, że nie ma za co :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :)
UsuńSuper super super!
OdpowiedzUsuńDziękuję , dziękuję, dziękuję :)
UsuńGratuluję kochana :-) aż Ci zazdroszczę tej gali :-) a praca - wspaniale :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko :)
UsuńGartuluję podwójnie:)
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu :) Pozdrawiam serdecznie i zmykam do Ciebie w odwiedzinki :)
Usuń