Wczoraj dopadłam w sklepie słoneczne brzoskwinie. Tak mnie kusiły,że wzięłam 3 kg :) Trochę od razu zjedliśmy,zrobiłam kaszę jaglaną z brzoskwiniami a resztę zapakowałam w słoiki. Z ok. 2kg brzoskwiń wyszło mi 4 słoiczki. Będą w sam raz na zimę :)
ok. 2 kg dojrzałych brzoskwiń
2 czubate łyżki cukru z prawdziwą laską waniliiok. 1 szklanki cukru ( dosładzamy wg gustu do smaku)
1 żelfix czy coś w tym stylu :)
Umyte owoce obieram ze skórki i kroję na drobniejsze kawałki. Przekładam do garnka, na dno wlewam odrobinę wody. Brzoskwinie mieszam z żel fiksem i gotuję na wolnym ogniu, aż się rozpadną. Często mieszam.
W moim dżemie są kawałki owoców, gotowałam je ok. 30 minut. Kiedy uznamy ,że dżem ma odpowiednią konsystencję dodajemy cukier i ponownie zagotowujemy, pamiętając o częstym mieszaniu. Na powierzchni nie może być piany.
Przekładamy brzoskwiniowy dżem do wyparzonych słoiczków, dokładnie zakręcamy i odstawiamy do góry dnem.
Chodziło mi po głowie jeszcze dodać cynamon, albo trochę soku z cytryny ale , to może wypróbuję kolejnym razem. Dziś postawiłam na waniliową wersję dżemu brzoskwiniowego.
Smacznego :)
Pyszny dżemik :-)
OdpowiedzUsuńLubię domowe przetwory. Pozdrawiam.
Usuń