Witajcie kochani po dłuższej przerwie. Nie myślcie sobie, że leniuchuję i nie chce mi się zaglądać na bloga. O nie :) Mam sporo pracy a przy tych upałach wymiękam. Pewnie większość z Was tak ma, że nie ma na nic ochoty, kiedy za oknem 35st. Ale coś by sie przydało zjeść. W miarę lekkiego i pożywnego, by nie obciążać za nadto żołądka. Serdecznie polecam pyszny ryż z jabłkami. W sam raz na deser czy słodki obiadek.
3 jabłka
łyżka cukru trzcinowego
szczypta cynamonu
2 torebki ryżu
kilka łyżek słodkiej śmietanki
łyżeczka masła do wysmarowania kokilek
Jabłka obieram i kroję w drobne kawałki. Do rondelka wlewam kilka łyżek wody i duszę jabłka do miekkości. Często mieszam. Pod koniec dodaję cynamon i cukier (moje jabłka były słodkie, więc dodałam tylko łyżkę cukru trzcinowego).
Ryż gotuję około 10 minut w lekko osolonej wodzie ( ryż można ugotować na mleku, dzięki czemu będzie bardziej delikatny). Przesypuję ryż do miseczki i mieszam z kilkoma łyżkami śmietany.
Trzy kokilki o średnicy 11cm smaruję masłem wykładam na spód połowę ryżu, na to uprażone jabłka i przykrywam resztą ryżu. Posypuję cukrem trzcinowym i zapiekam w piekarniku, około 15 minut w 180 st.
Podaję udekorowane listkiem mięty.
Smacznego.
Prosto , a jak smacznie! :D
OdpowiedzUsuńDeser z lat dzieciństwa, pycha :-)
OdpowiedzUsuńPychotka!!!
OdpowiedzUsuńW te upały złapałam smaka na lżejsze, bezmięsne dania i przekąski. Serdecznie polecam :)
OdpowiedzUsuń