Kilkukrotnie już się do nich przymierzałam. Aż w końcu nadszedł ten moment. Wyjełam wczoraj zapomnianą puszkę ciecierzycy, masło orzechowe i miód lipowy.Zmiksowałam i co??? Wyszła fajna, orzechowa i gęsta masa. Pierwsze ciacho zjadłam prosto z blachy, bardzo orzechowe i kruche. Bez grama mąki, bez jajek. Warte wypróbowania.
.
Składniki na ok. 10 sztuk:
puszka ciecierzycy ( ja miałam cieciorkę gotowaną na parze)
1/2 szklanki prawadziwego masła orzechowego
1/2 szklanki miodu
dodatkowo;
płaska łyżeczka proszku do pieczenia
Cieciorkę płukam na sicie i przekładam do kielicha blendera. Wlewam miód i miksuję na gładką pulpę. Dodaję masło orzechowe i ponownie miksuję . Na koniec dodaję proszek do piecznia i dokąłdnie mieszam. Za pomocą łyżki układam porcje ciasta na blaszce, wyłożonej papierem do pieczenia. Piekę w 180 st. około 15-20 minut, aż ciasteczka nabiorą złotego koloru.
.
.
Bardzo ładnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
UsuńMniam jakie fajne ciasteczka :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUwielbiam takie proste wypieki :D
OdpowiedzUsuńZnakomite ciasteczka :)
OdpowiedzUsuń