Z przyjemnością podzielę się Wami naszym walentynkowym deserem. Uważam, że każdy dzień jest doskonałą okazją, by okazać bliskiej osobie miłość. A przez żołądek droga do serca jest zdecydowanie krótsza :)
Słodka beza, kremowe mascarpone i kwaśne maliny. Chciało by się rzec "duet doskonały" Smaki idealnie współgrają, tworząc barwną harmonię na talerzu. Gwarantuję, że tym deserem zaskoczycie gości i ukochane osoby.
Wygląda może na pracochłonne, lecz tak naprawdę przepis jest łatwy i mało skomplikowany. Polecam Wam z całego serducha. Przy okazji życzę przyjemnych walentynek. A tym którzy jeszcze nie odnaleźli drugiej połówki, lub na chwilę się pogubili , by szybko trafili na odpowiednią drogę . Miłość jest niesamowita....
Składniki na 5 porcji;
bezy;
3/4 szklanki białek (około 6-7 białek)
szklanka drobnego cukru
szczypta soli
krem;
200ml śmietany kremówki
25 dag serka mascarpone
opcjonalnie łyżka pudru
oraz;
5 dużych łyżek konfitury z malin (mogą być wiśnie)
mrożone lub świeże maliny
Białka ubijam z solą na sztywną pianę. Pod koniec miksowania dodaję cukier. Miksuję tak długo aż cukier się rozpuści a beza będzie idealnie sztywna. Za pomocą tylki i rękawa cukierniczego wyciskam na papier do pieczenia porcje bezy, średnicy około 7cm. Pamiętam o tym by zachować odstęp pomiędzy nimi. Bezy wstawiam do nagrzanego do 180 st piekarnika i piekę 15 minut. Po tym czasie zmniejszam temp do 120 st i piekę kolejne 45 minut. Studzę przy uchylonych drzwiczkach piekarnika. Kiedy bezy całkowicie zastygną delikatnie zdejmuję je z papieru.
Kremówkę ubijam mikserem na puch, dodaję serek mascarpone i miksuję aż masa się połączy. Dla fanów słodkich smaków, polecam dodać łyżkę pudru.
Na talerz wykładam bezę, nakładam na nią łyżkę konfitury malinowej i przykrywam porcją kremu. Układam po kilka malin i przykrywam drugą bezą. Podaję od razu. Smacznego :)
Wspaniałe pyszności :-)
OdpowiedzUsuńOj tak, rewelacyjne wyszły :)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie ^^
OdpowiedzUsuńBezy z malinami to świetne połączenie :)
Serdecznie dziękuję :)
UsuńBardzo apetyczne:)
OdpowiedzUsuńTo fakt pyszne, ale nie za słodkie. Maliny i dżem świetnie zrównoważyły słodycz bezy.
UsuńDo bezów z mascarpone długo mnie nie trzeba przekonywać. Obie opcje uwielbiam, ale nigdy nie stosowałam takiego połączenia w kuchni. Zawsze niestety jadłam rzeczy kupne, co oczywiście nie jest dobrą opcją!!!!
OdpowiedzUsuńSedrecznie zachęcam by spróbować coś samemu upichcić w domu, przynajmniej wiemy co jemy :)
UsuńWyglądają obłędnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły kometarz :)
Usuń